Dopiszę się do tego wątku ze swoim nowym problemem...
Kochane... Jest jakieś dwa i pół tygodnia po mojej akcji.
Prawdopodobieństwo zaciążenia jakieś istnieje. Rano jak pojadę do apteki i cudem jakimś kupię, będzie ok? Aktualnie ponoć już bez recepty!
Bo ogólnie myślę podobnie jak Renia - trzeba zminimalizować to ryzyko...
Kochane... Jest jakieś dwa i pół tygodnia po mojej akcji.
Prawdopodobieństwo zaciążenia jakieś istnieje. Rano jak pojadę do apteki i cudem jakimś kupię, będzie ok? Aktualnie ponoć już bez recepty!
Bo ogólnie myślę podobnie jak Renia - trzeba zminimalizować to ryzyko...