spirala dla nieródki
Wiecie, jak ja po swojej akcji nie planowałam ciąży przez co najmniej 3 lata to poszłam do mojej ginki właśnie po info i zgodę na założenie spirali. Wtedy ona powiedziała mi, że spirale są dla kobiet, które już rodziły co najmniej raz i maja dzieci. Uzasadniła to tym, że przy spirali mogą być zrosty jajowodów i może nie dochodzić do pełnej owulacji a co za tym idzie można później nie móc zajść w ciążę. Powiem szczerze, że akurat na tej metodzie się nie znam, ale moja doktor choćbym wtedy na kolana przed nią padła to nie założyła by mi tej wkładki...
Odpowiedz
a czemu zrosty jajowodów, przecież spirala nie sięga do nich?
nam tyle przypadków wpadek po wyjęciu spirali, że mowa i problemach z zajściem w ciążę po wyjęciu do mnie nie dociera
dla kobiet nierodzących wcześniej są mniejsze spirale, specjalne
może Kanapa ma taką standardową a nie przeznaczoną dla nierodzących, chociaż tak do końca nierodząca już nie jest, macica już przezyła swoją pierwszą ciążę, rozciąganie więc w tym wypadku nie rozumiem
Potrzebujesz kontaktu telefonicznego, dzwoń na numer 22 29 22 597, 725 892 134, 737 769 715
Odpowiedz
Po początkowym podłamaniu i zniechęceniu doszłam do wniosku, że ja się tak łatwo nie poddam.
Nie po to wybuliłam tyle kasy żeby sobie tak o odpuścić. Nic już tam nie tykam, zobaczymy jutro rano na kontroli. Spytam też czy jest możliwość zrobienia tego usg, a jak nie to na kontroli za tydzień chcę je mieć na 100% i w dupie to mam co on sobie myśli.

Dla mnie śmierdzące też jest to, że on tak zarządził te kontrole: jutro, co tydzień przez miesiąc i później po pierwszej miesiączce co miesiąc. Skoro taki pewny, że to ja wyciągnęłam to po co tak?
Odpowiedz
No tak mi powiedziała, więc dalej nie pytałam, ale tez wiedzy nie zgłębiłam. Ale czytam teraz taki artykuł:
http://www.mamazone.pl/artykuly/chce-byc-mama/nieplodnosc/2009/niedroznosc-jajowodow.aspx

Może niedokładnie się wyraziłam, ale własnie mówiła o niedrożności a nie zrostach. Tylko, czy to jakaś różnica..?
Odpowiedz
Dziewczyny.

Dzisiaj byłam na tej kontroli i wszystko siedzi gdzie powinno, więc jest ok.
Za tydzień idę znowu, tym razem zażyczyłam sobie zrobienie usg i mam to w nosie, że Pan doktor nie robił nigdy żadnej pacjentce usg po założeniu. Ja chcę i już.

Nie zrażajcie się proszę moim przypadkiem! To jest ciało obce i organizm musi się przyzwyczaić.
Do tego dochodzi to, że ja nie rodziłam i mam małą macicę.
Walczy ze spiralą i się kurczy i dlatego boli, ale dam radę i się tak łatwo nie poddam :)
Odpowiedz
(20-02-2014, 20:21)isafgirl napisał(a): No tak mi powiedziała, więc dalej nie pytałam, ale tez wiedzy nie zgłębiłam. Ale czytam teraz taki artykuł:
http://www.mamazone.pl/artykuly/chce-byc-mama/nieplodnosc/2009/niedroznosc-jajowodow.aspx

Może niedokładnie się wyraziłam, ale własnie mówiła o niedrożności a nie zrostach. Tylko, czy to jakaś różnica..?
Niemożliwe jest wystąpienie niedrożności jajowodów podczas noszenia wkładki, nie wyobrażam sobie jaki mechanizm mógłby to powodować.
W jajowodach nie mamy przepływu płynu, jedynie płyn ustrojowy, nic się tam nie może gromadzić, spirala również nie wchodzi swoimi ramionami do jajowodów i nie zatyka ich.
To co znalazłam ale bez wyjaśnienia pisane jest na katolickich stronach.
Jedyne co mi przychodzi do głowy to sytuacja kiedy posiadanie wkładki może wywolać stan zapalny ale pośrednio, w stytuacji kiedy po okresie macica nie złuszczyła się całkowicie i resztki endomedrium wywołują powikłania. Nie leczony lub przewlekły stan zapalny, może wywołać niedrożność jajników, czy zapalenie całej macicy a nawet sepsę.
Tylko ciągle to nie jest skutek bezpośredni no i pewnie możliwy w niewielkim procencie.
Potrzebujesz kontaktu telefonicznego, dzwoń na numer 22 29 22 597, 725 892 134, 737 769 715
Odpowiedz
(21-02-2014, 12:06)Matka napisał(a): Tylko ciągle to nie jest skutek bezpośredni no i pewnie możliwy w niewielkim procencie.
No i pewnie tego się trzymają. Popatrzę jeszcze w publikacjach naukowych co piszą i czy wogóle
Odpowiedz
na pewno, do tego ciągle się przewija argument że działa wczesnoporonnie
Potrzebujesz kontaktu telefonicznego, dzwoń na numer 22 29 22 597, 725 892 134, 737 769 715
Odpowiedz
Omg...wczesnoporonnie...no to to mi do głowy nie przyszło! ubaw
Odpowiedz
3 dzień po założeniu i boli nadal. Miewałam takie bóle przy okresie ale nie cały czas. Bez tabletek nie dałabym rady.
Mam nadzieję, że będzie coraz lepiej i że nie męcze się na darmo. Mam też nadzieję, że to nie ból bo coś jest nie tak, tylko że macica się buntuje. Oby tylko wytrzymać do tego usg za tydzień.
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości