Klauzula sumienia
#41
Jak już jesteśmy przy traumatycznych wspomnieniach porodowych, to ja też taki przeżyłam w oslawionej św. Zofii w Wawie i też mam wrażenie że mają tam ciśnienie na porody naturalne. Ja męczyłam się 20 godzin,po kilku dawkach oksytocyny po której za przeproszeniem porzyganie się było jednym z najłagodniejszych objawów boisie
położna wypchnęła dziecko a ja popękałam mniej więcej w sposob opisywany przez supernovą
po wszystkim zupka „na samolocie" i "no niech Pani zeskakuje już..."bo mamy straszne oblożenie
Odpowiedz
#42
supernova, nie miałam zajęć w samym szpitalu, ale chodziłam na fakultet prowadzony przez ginekologów i położne od nich (naturalne metody kontrolowania płodności) i była masakra jeśli chodzi o poglądy...ale myślałam wtedy, ze to ze względu na temat zajęć takie osoby akurat przyszły, a jak widzę cały szpital taki
Odpowiedz
#43
Dziewczynki ja wam bardzo współczuję :(
Mi nikt nie skakał po brzuchu. Mój synuś coprawda bul mmniejszy od od waszych pociech -3.150.ale opiekę miałam dobra. Szpital hm kiedyś nazywał się kolejowy.teraz to spółka jakaś. Ale warunki super.osobne sale. Ja po porodzie i
po szyciu 'nacieli mnie- 1.5godz leżałam na
Porodowce żeby odpocząć. A następnego dnia pani pediatra zsniepokoila się kolorem skóry małego i wysłała go z rana do dziecięcego na usg serca. Czekała do popołudnia żeby mi powiedzieć ze ma wadę serca.fakt źe jak mały został w dziecięcym to wpisali mnie do domu .bo niby jak dziecka nie ma a matka czuje się dobrze to im nie jest potrzebna. A to mnie juz Zabolało. Dobrze ze nie miałam żadnych krwotok ów ani czegoś podobnego.alemoje wspomnienia i tak się zacierają bo byłam jak w amoku kiedy się dowiedziałam o tej wadzie
Odpowiedz
#44
Joka, ale na szczęście wszystko się dobrze skończyło :-)
Odpowiedz
#45
Ojej dziewczyny ale mialyscie przezycia wspolczuje:(
Ja rodziłam dwa razy i powiem Wam ze ja wspominam porody bardzo milo.Super opieka i pelna profeska.Pierwszy raz rodziłam sama i pamiętam ze strasznie się obawiałam jak mnie potraktują bo miałam wtedy 19 lat ale wszystko było ok.Drugi porod był rodzinny na bardzo ladnej sali z wanna, polozna przychodzila co 15 minut i pytala czy wszystko ok i nawet zgasila nam duże swiatlo wlaczajac tylko mala lampke twierdzac ze tak będzie intymniej no i miała racje:)Pozatym jak już widziala ze wszystko się przedluza dala mi jakiś czopek bo stwierdzila ze lepiej będzie jak urodze na jej zmianie.Nie bardzo wiedziałam dlaczego tak jej na tym zalezalo dopiero jak przyszla druga zmiana wszystko stało się jasne-okropny personel.Wiedziala kobieta co robi i bardzo jestem jej wdzieczna za to ze mój porod jest dla mnie milym wspomnieniem a nie trauma.
A i za porod rodzinny nie placilam:)
Odpowiedz
#46
Dokładnie zacierają się nasze przykre doświadczenia. U nas z serduchem jest wszystko ok.:) :) :) :)
Odpowiedz
#47
Karę nołożoną na szpital dr. Chazana powinien zapłacić sam winowajca z własnej kieszeni. I powinni mu kazać opiekować się tym uszkodzonym dzieckiem i oraz zapłacić za opiekę. Powinien zostać zdjęty z dyrektorowania , i niech pracuje w prywatnej placówce. Ale Hanka Gronkiewicz mu krzywdy nie zrobi , bo to jest jej znajomy.
Ale to jest dziwne , kiedyś Chazan robił aborcje, dorobił sie majątku, a teraz taki święty. Oszołom jeden.
Odpowiedz
#48
tak, niech placi kare, przejmie opieke nad dzieckiem a pozniej niech idzie na proboszcza bo to chyba jedyne jego powolanie.
Odpowiedz
#49
Nieeee, bo się okaże że jest pedofilem.
Odpowiedz
#50
Jak już dorobił się majątku to teraz próbuje zdobyć miejsce w niebie ;)
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości