12-09-2017, 11:20
W sumie tak. Ale najważniejsza kwestia wyjaśniona- wkładka po aborcji farmakologicznej nie będzie działała.
Obawiałam się sytuacji takiej, że przyjdę do lekarza, wkładka będzie na swoim miejscu, ja się bedę upierała, żeby ja wyjąć, a nast ępnie poproszę o inna metodę antykoncepcji. Dziwne by to było i jakoś nielogiczne.
Swoja drogą, ciekawi mnie, gdzie ta wkładka jest. Nie domacałam się nitek wczoraj.
Obawiałam się sytuacji takiej, że przyjdę do lekarza, wkładka będzie na swoim miejscu, ja się bedę upierała, żeby ja wyjąć, a nast ępnie poproszę o inna metodę antykoncepcji. Dziwne by to było i jakoś nielogiczne.
Swoja drogą, ciekawi mnie, gdzie ta wkładka jest. Nie domacałam się nitek wczoraj.