Kobiety w Sieci
Tzw.przerywany... - Wersja do druku

+- Kobiety w Sieci (https://www.maszwybor.net)
+-- Dział: A jak antykoncepcja/ Contraceptives (https://www.maszwybor.net/forumdisplay.php?fid=25)
+--- Dział: Metody tradycyjne/ Natural methods (https://www.maszwybor.net/forumdisplay.php?fid=33)
+--- Wątek: Tzw.przerywany... (/showthread.php?tid=2848)

Strony: 1 2 3


RE: Tzw.przerywany... - Katnis - 28-11-2017

Angeliczko i właśnie namiętność i poczucie bezpieczeństwa sa najważniejsze :)


RE: Tzw.przerywany... - Angeliczka - 28-11-2017

Dziś podejrzał mój luby kontem zaspanego oka, jak skrobie sobie coś w telefonie na forum i pyta:

- jak ty się tam podpisujesz? Lewandowska?

- nie. Błaszczykowska. ubaw

Ciekawski jaki no :p


RE: Tzw.przerywany... - wrannasz - 28-11-2017

ubaw


RE: Tzw.przerywany... - madzia9595 - 15-11-2018

Powiem, że stosowałam 4 miesiące stosunek przerwany. Niestety zakończył się wpadką, choć nigdy nie kończył we mnie. Widocznie był plemnik komandos :P Zawsze z niedowierzaniem czytałam wypowiedzi osób, które stosują tą metodę skutecznie przez długi czas.
Wrócę chyba do tabletek, nie czułam się źle, tylko strasznie tyłam bo miałam ataki głodu, których nie umiałam powstrzymać.


RE: Tzw.przerywany... - Matka - 15-11-2018

załóż spiralę o wiele lepsza od tabletek i nie musisz pamiętać zeby łykać codziennie tabletki


RE: Tzw.przerywany... - pani.matcha - 15-11-2018

madzia, przed wytryskiem jeszcze pojawia się taka wydzielina, która też ma plemniki, więc nawet jak mężczyzna nie kończy w środku, to można szybko zajść w ciążę. dlatego nie jest to skuteczna metoda - nie da się stwierdzić dokładnie, kiedy ta wydzielina się pojawi. nie mówiąc już o tym, że może zwyczajnie nie zdążyć (;


RE: Tzw.przerywany... - madzia9595 - 16-11-2018

Matka, myślałam o spirali, ale nigdy nie rodziłam i ginekolog nie bardzo był przychylnie nastawiony do pomysłu wtedy. Teraz pewnie też nie będzie bo ciąża porodem się nie skończyła. Co do tabletek to akurat zawsze pamiętałam żeby je przyjmować. W sumie jednym skutkiem ubocznym był ten zwiększony apetyt i co za tym szło przytyłam dość mocno.
Na pewno nie wrócę do stosunku przerwanago. Będę chyba wolała pościć niż się namówić drugi raz :P


RE: Tzw.przerywany... - June14 - 16-11-2018

Od 4 lat jadę na przerywanym...bez komentarza ubaw tak wyszło :) życie!


RE: Tzw.przerywany... - mishon - 17-11-2018

U mnie stosunki przerywane po pół roku skończyły się tak, że teraz biega po domu szalony 3 latek :D


RE: Tzw.przerywany... - agusia.92 - 18-11-2018

My dwa razy wpadliśmy przez przerywany. Z racji że już mamy dwie córki to na trzecie nie byliśmy gotowi. Teraz zastanawiam się nad spiralą